Pomimo, iż żyjemy w XXI w. odpowiedź na to pytanie co oznacza miłość, nadal nie jest jednoznaczna, może poprostu samo pojęcie miłości jest na tyle szerokie, że jego wytłumaczenie nie jest możliwe?
Jeśli podejść do tematu stricte naukowo to można uznać, iż miłość to:
1. głębokie uczucie do drugiej osoby,
2. silna więź, jaka łączy ludzi,
3. głębokie zainteresowanie czymś,
4. pożycie seksualne.
No i trudno nie zgodzić sie z tą definicją...ale "miłość" zasługuje chyba na trochę więcej niż na sprowadzenie jej do kategorii rzeczownika lub czasownika.
Najbardziej trafną i zarazem zdumiewającą definicję miłości odkrył przede mną ...Albert Einstein. Tak..mowa o TYM wybitnym fizyku, który przedstawił teorię względności. No więc jak wytłumaczył miłość jeden z wybitniejszych naukowców wszechczasów...
"Istnieje niezwykle potężna siła, dla której, jak dotąd, nauka nie znalazła oficjalnego wytłumaczenia. Owa siła zawiera w sobie i wpływa na wszystkie inne, stoi ponad wszelkimi zjawiskami działającymi we wszechświecie i do tej pory nie została jeszcze przez nas rozpoznana.
Tą uniwersalną siłą jest MIŁOŚĆ.
Miłość jest Światłem, które oświetla tych, którzy ją dają i przyjmują.
Miłość jest grawitacją, ponieważ sprawia, że ludzie czują się przyciągani do innych.
Miłość jest mocą, ponieważ pomnaża to, co w nas najlepsze i nie pozwala ludzkości zginąć w jej ślepym egoizmie. Miłość rozwija i ujawnia.
Dla Miłości żyjemy i umieramy.
Miłość jest Bogiem, a Bóg jest Miłością.
Ta siła wyjaśnia wszystko i nadaje życiu znaczenie. To czynnik, który zbyt długo ignorowaliśmy, być może dlatego, że boimy się miłości, ponieważ jest jedyną energią we wszechświecie, która nie podlega woli człowieka."
A czym jest miłość dla mnie osobiście? Dla mnie od 20 lat miłość to mój ukochany, od 7 lat to moje dziecko, to również miłość do moich rodziców i rodzeństwa, miłość do psa, przez którego niejednokrotnie wybiłabym zęby, bo jest wiecznie pod moimi nogami :D Dużo tej miłości we mnie...i dużo też wdzięczności, że ta miłość jest.